Najpopularniejszy rodzaj depilacji? 5 najczęściej wykonywanych zabiegów ELLA

Co najczęściej depilujemy i co depilować możemy? Odpowiedzi jest wiele, bo będą się od siebie znacząco różniły w zależności od miejsc na świecie, w których zapytamy oraz panujących tam kosmetyczno-pielęgnacyjnych zwyczajów. Co może być dla niektórych zaskoczeniem, najbardziej wyrafinowane metody depilacji stosowane są od setek lat w krajach arabskich oraz bliskiego wschodu. Powodem są tradycje o podłożu religijnym, gdyż  muzułmanom nakazane jest przycinanie włosy – a usuwanie tych łonowych oraz pod pachami – nie rzadziej niż co 40 dni. W świecie zachodnim moda na depilację rozpoczęła się ok. 1915 roku, kiedy to amerykańskie czasopisma zaczęły publikować zdjęcia kobiet z uniesionymi rękami oraz gładką skórą.

Mimo iż nie wiemy, jaki jest najpopularniejszy rodzaj depilacji wykonywany na świecie, to mamy w 100% pewne dane, co do zabiegów, które są wybierane najczęściej w szeczcińskim studio cukrowania ELLA. Studio cenione jest ze względu na połączenie tradycjnych receptur oraz współczesnych standardów kosmetycznych. Wydepilować się w nim można bez wcześniejszego umawiania, a czas oczekiwania niemal nigdy nie przekracza kwadransa, co sprawia iż jest to doskonała oferta dla zabieganych i zapracowanych.

1. Damska depilacja intymna: Sekrety Hollywood

Na początku zaskoczenie. Najczęściej depilujemy właśnie sferę intymną i to wydaniu „sekrety Hollywood” czyli całkowicie wraz z tyłem pomiędzy pośladkami. Jeszcze kilka lat temu mogło się wydawać, że tzw. depilacja brazylijska to bardziej humorystyczna opowieść z serialowych odcinków „Seksu w wielkim mieście”, niż rzeczywistość. Tymczasem coraz częściej również Polki chcą się czuć pewnie i higienicznie w każdych warunkach – w momentach uniesień, podczas uprawiania sportów, czy przed zabiegami medycznymi (np. przed porodem).  Popularność cukrowania tego typu spowodowana jest brakiem w pełni naturalnych, alternatywnych metod usuwania owłosienia na dłużej w tym delikatnym obszarze, jak i samą zmianą trybu życia polskich kobiet na bardziej aktywny. Wyjście do sauny, na basen, czy siłownię wpisywane są w coraz więcej kalendarzy. ELLĘ to cieszy!

2. Depilacja pachy

Na pewno cukrowanie tego obszaru raz na parę tygodni jest przyjemną alternatywą wobec codziennego golenia, nie dziwi więc uplasowanie się zabiegu na drugim miejscu. Co ciekawe depilacja pachy może być dobrym testem naszej wrażliwości na ból, zanim zdecydujemy się na wykonanie depilacji intymnej. Wykonywana jest zarówno u pań, jak i u panów, gdyż wielu zawodowych sportowców zdecydowanych jest na takie jednoznaczne rozprawienie się z kłopotem. Dodatkowo mniej włosków to też mniej okazji dla rozwoju bakterii, które odpowiadają za nieprzyjemny zapach potu. Podwójna strategia: depilacja plus dezodorant może okazać się wyjątkowo skuteczna, jeśli zmagasz się z temtem przykrego zapachu ciała.

3. Depilacja nóg

Na procedurę cukrowania nóg trzeba sobie zarezerwować nieco więcej czasu, ale efekt jest tego warty. Nie dość, że włoski mogą nie pojawić się nawet przez parę tygodni, to odrosną słabsze, jaśniejsze, a nawet rzadsze. Delikatne podrażenienie skóry (czerwone punkty) znika do 24 godzin od zabiegu, a u niektórych klientek nie pojawia się wcale, gdyż pasta cukrowa przykleja się jedynie do włosów a nie ciała, co sprawia, iż zabieg jest delikatniejszy od woskowania. Cukrowanie jest też peelingiem, który poprawia wygląd skóry, dodając jej ekstra blasku. Depilacja nóg zamyka podium!

4. Depilacja wąsika

Wąsik uchodzi za wstydliwy problem. Przy jego samodzielnym usuwaniu można sobie napytać biedy, uszkadzając delikatny naskórek czy zwiększając siłę owłosienia przez zabiegi, które miast usuwać włosy z cebulkami, urywają je. To dlatego wiele klientek będąc już w studiu, decyduje się na ten dodatkowy mały zabieg. Mały, ale o wielkim znaczeniu dla naszego samopoczucia.

5. Depilacja męskich pleców

Ostatni zabieg w naszym zestawieniu TOP5 jest zabiegiem tylko dla panów. Każdy mężczyzna chojnie obdarowany przez naturę owłosieniem, rozumie wagę sprawy. Bo zwyczajnie przyjemniej jest wyjść w lecie na plażę bez dodatkowej warstwy grzejącej… a jak donoszą nasze źródła i szybciej można wtedy osuszyć ciało ręcznikiem. Dla regularnie odwiedzających basen – bardzo dobre rozwiązanie.

Czy coś Cię zaskoczyło? A może chcesz się podzielić swoim przemyśleniem? Koniecznie zostaw swój komentarz na naszym Facebooku studia lub marki.